Ozorki przygotowujemy poprzedniego dnia.
Surowe ozorki cielęce pozbawiamy tłuszczu, usuwamy żyłki, myjemy, przekładamy do garnka z zimną wodą i zagotowujemy. Kiedy na powierzchni pojawi się szum zbieramy go, ozorki dość obficie solimy, przyprawiamy kozieradką, zielem angielskim, liśćmi laurowymi i gotujemy na niedużym ogniu od 2,5 do 3 godzin; na ostatnie pół godziny gotowania dodajemy obrane, niepokrojone marchwie.
Następnie ozorki wyjmujemy z garnka, studzimy, obieramy ze skóry, kroimy w plastry i wraz z pokrojonymi marchwiami układamy na dnie salaterek. Do gorącego wywaru po ozorkach dodajemy, zgodnie z przepisem, odpowiednią ilość żelatyny, całość dokładnie mieszamy, po czym przelewamy do salaterek z ozorkami. Potrawę studzimy, foliujemy i przekładamy na noc do lodówki.
Następnego dnia ozorki w galarecie podajemy z chlebem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz