poniedziałek, 15 grudnia 2014

Żyjemy w niedobrym kraju

Przeczytałem ostatnio, że prawnik reprezentujący księdza Lemańskiego nie chce ujawniać swojego nazwiska  - reprezentuje go anonimowo. Można powiedzieć, że jest bardzo mądry: wie z kim i o co walczy ksiądz Lemański. Nie jest jednak odważny. Boi się, że oficjalna obrona człowieka może mu zaszkodzić. Zastanówmy się - dokąd doszliśmy,  przecież nawet w czasach PRL adwokaci bronili  w procesach politycznych pod swoim nazwiskiem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz