Czy uda się odtworzyć ten smak. Czy go odtworzę? Czy go odtworzę?
2 dni temu zapeklowałem kawał surowego boczku w soli, czarnym pieprzu, czosnku, zielu angielskim, liściach laurowych. Wczoraj wieczorem namoczyłem na 12 godzin fasolę piękny jaś i w międzyczasie 3 razy zmieniałem wodę.
A dziś zacząłem. Boczek zalałem 3,5 litrami zimnej wody i gotowałem 30 minut wraz z zielem angielskim i liśćmi laurowymi. Po tym czas dodałem do boczku namoczoną, odcedzoną fasolę i gotowałem kolejne 50 minut. Z garnka odlałem 0,5 szklanki wywaru i schłodziłem. Następnie do fasoli z boczkiem dodałem 1 marchew, kawałek korzennego selera i gotując zawartość dalej przyprawiłem kminkiem, cząbrem, rozmarynem i tymiankiem. Po 15 minutach z garnka wyjąłem boczek, marchew i seler. Ugotowany boczek pokroiłem i przesmażyłem na niewielkiej ilości oleju wraz z pokrojonym boczkiem wędzonym, 3 ząbkami przetartego czosnku oraz dwoma rodzajami kiełbas pokrojonymi w kostkę. Po 5 minutach mięso i wędliny zalałem 1 litrem przecieru pomidorowego i podsmażyłem jeszcze 5 minut.
Do cały czas gotującej się fasoli dodałem pokrojoną w kostkę marchew, seler wraz z suszonym lubczykiem, a po 5 minutach zawartość patelni wraz z dużą ilość słodkiej papryki i gotowałem kolejne 20 minut na wolnym ogniu. Po tym czasie całość zagęściłem wymieszaną ze schłodzonym wywarem mąką ( 5 łyżek ) - zagotowałem.
Zamknąłem oczy, nabrałem łyżką fasolkę i pojawił się Bar Mleczny z ulicy Wesołej z lat 80-tych. Tak, to jest ten smak, już nie mam wątpliwości, przeniosłem się w czasie.
Świetny przepis Boguś :) Prosto a jakże smacznie :) Polecam Ci także moją wersję na fasolkę - http://fasolkapobretonsku.net.pl
OdpowiedzUsuń